Medytacyjna modlitwa zachodu, eBooks txt

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
David Burton BryanMedytacyjna Modlitwa ZachoduNowe Spojrzenie Na R�aniecWYDAWNICTWO WAMKRAK�W 1998PRZEK�AD IRENEUSZ DZIASEKTytu� orygina�u A Western Way of Meditation The Rosary Revisited(c) 1991 David Burton Bryan All rights reseryed Printed m the United States of America(c) Wydawnictwo WAM, 1997 31-501 Krak�w, ul. Kopernika 26Redaktor Barbara Borowska Maria BorowskaProjekt ok�adki i stron tytu�owych Andrzej SochackiISBN 83-7097-366-3NIHIL OBSTAT. Prowincja Polski Po�udniowej Towarzystwa Jezusowego, ks. Adam �ak SJ, prowincja�. Krak�w, 17 XI 97 r., l. dz. 222/97.PRZEDMOWAR�aniec pozostaje wci�� modlitw� powszechnie znan� katolikom, chocia� nie tak znan� i praktykowan� jak jeszcze w niedawnej przesz�o�ci. Jako irlandzki dominikanin jestem dok�adnie �wiadomy istniej�cej sytuacji z dw�ch powod�w. W tradycji dominika�skiej istnieje przekaz o tym, �e r�aniec zosta� ofiarowany przez Matk� Naj�wi�tsz� �w. Dominikowi. Co prawda historycy nie lubi�cy bawi� si� w sentymenty rozprawili si� z t� histori�. Faktem jednak pozostaje, �e modlitwa r�a�cowa by�a zar�wno odmawiana, jak i propagowana przez nasz zakon, cho�, niestety, ostatnio o wiele mniej ni� dawnymi laty. W najci�szych dniach prze�ladowania religijnego w Irlandii, kiedy uczestnictwo we Mszy �w. by�o niemo�liwe, r�aniec by� ostoj� irlandzkich katolik�w i g��wnym �rodkiem ich oparcia w wierze. W mojej m�odo�ci wsp�lne odmawianie r�a�ca - jedna cz�stka odmawiana wieczorem przez ca�� rodzin� - by�o regularn� praktyk� w irlandzkich domach. Teraz ju� tak nie bywa. Nie chc� tu oczywi�cie sugerowa�, �e r�aniec by� kiedykolwiek zarezerwowany dla dominikan�w albo dla Irlandczyk�w; by� on, i jest, ca�kiem popularn� modlitw� w P�nocnej Ameryce i na ca�ym �wiecie. Usi�uj� tylko na podstawie osobistego do�wiadczenia zwr�ci� uwag� na zanik powszechno�ci odmawiania r�a�ca. Zmniejszy�a si� jego popularno��, lecz z ca�� pewno�ci� nie wygas�a.Musi jednak�e by� jaki� pow�d tego. Najwa�niejszy jest chyba ten, �e r�aniec jest s�abo rozumiany i dlatego r�wnie� niedoceniany. Na pierwszy rzut oka wydaje si� on modlitw� odpowiedni� jedynie dla analfabet�w - dla "wiernych pro-5staczk�w", kt�rych prost� wiar� r�aniec delikatnie pozostawi nienaruszon�. Pozornie bezmy�lne powtarzanie "zdrowasiek" daje podstaw� do takiej oceny. Tak�e okre�lenie "tajemnice" mo�e by� myl�ce. Ponadto wi�kszo�� tego co pisze si� o r�a�cu (zwykle w postaci ulotek i pobo�nych ksi��eczek), przedstawia si� tak, jakby mia�o s�u�y� odstraszeniu ka�dego, kto poszukuje zdrowego sposobu modlitwy. R�aniec zas�uguje na co� lepszego, naprawd� du�o lepszego.David Burton Bryan, jako naukowiec i - oczywi�cie - jako cz�owiek modl�cy si� na r�a�cu ukaza� t� modlitw� z tej lepszej strony. Rozwa�y� i przedstawi� sam� jego istot�: czcigodnej i wyrafinowanej modlitwy medytacyjnej. Ukaza� r�wnocze�nie jej niezwyk�e wprost bogactwo.Podej�cie do modlitwy r�a�cowej jest tu konwencjonalne i zarazem oryginalne. Po pierwsze ukazuje r�aniec jako modlitw� g��boko zakorzenion� w Biblii. Jak by nie by�o, wszystkie (z wyj�tkiem dw�ch) spo�r�d pi�tnastu tajemnic pochodz� wprost z Ewangelii - przede wszystkim z �ukasza. Modlitwa, kt�ra wymaga g��bokich rozwa�a� zwiastowania, przyj�cia i narodzin Jezusa, jego m�ki i �mierci, zmartwychwstania i wniebowst�pienia musi te� w swej istocie by� modlitw� chrystologiczn�. Niniejsza ksi��ka, kt�ra ma wprowadza� ludzi w bogactwo modlitwy r�a�cowej, zawiera wyja�nienie pi�tnastu tajemnic, a nast�pnie g��bsze rozwa�ania na ich temat. Znajdujemy w niej zdrow� pedagogik�, lecz tak�e materia� dla weteran�w medytacji r�a�cowej.Je�li idzie o teksty modlitw, autor podkre�la wag� wszystkich trzech: Ojcze nasz, Zdrowa� Maryjo i Chwa�a Ojcu. Zach�ca, aby by�y one odmawiane powoli, medytacyjnie; zwraca uwag� na pierwsze�stwo Modlitwy Pa�skiej i ukazuje zwi�zek modlitwy r�a�cowej z Eucharysti� i Liturgi� Godzin. S� one powi�zane ze sob�, lecz w �adnym przypadku r�aniec nie zast�puj� ani jednej, ani drugiej.Jeszcze bardziej niekonwencjonalne, lecz r�wnocze�nie niezwykle odkrywcze s� pewne inne sugestie Bryana. Zauwa�a on, �e cho� w praktyce r�aniec jest modlitw� katolick�, jako6podstawowa forma medytacji mo�e poci�ga� nie tylko osoby spoza kr�g�w katolickich, lecz nawet nie-chrze�cijan. Bryan mocno osadza r�aniec w d�ugiej tradycji modlitwy medytacyjnej. A dla tych, kt�rzy uwa�aj� powtarzanie Zdrowa� Maryjo za odpychaj�ce, ma uzdrawiaj�ce przypomnienie wielkiego znaczenia, jakie przypisywano powt�rkom w religiach i szko�ach medytacji.Bardzo sugestywne jest skojarzenie przez Bryana r�a�ca z tym, co nazywa on tradycj� baqqesh, sposobem medytacji praktykowanym w judaizmie, chrze�cija�stwie i islamie. Baqqesh, jedno z kluczowych st�w tej ksi��ki, jest hebrajskim s�owem, oznaczaj�cym poszukiwanie. Bryan u�ywa go jako s�owa-worka, kt�re oznacza tak�e oczekiwanie, wypatrywanie, czuwanie, pok�adanie nadziei. Przedstawia te� Maryj� jako wspania�� Powierniczk�, osob�, poprzez kt�r� mo�emy wychwala� Boga, Jej Syna, oraz Opiekunk� i Or�downiczk�, kt�ra wstawia si� za nami i o�miela nas do modlitwy. Znajdujemy wi�c tu zarys naprawd� przekonuj�cej mariologii. Ale tak�e, by� mo�e niespodziewanie, mamy wspania�e przedstawienie Tr�jcy �wi�tej. Kr�tko m�wi�c, g��wn� si�� tej ksi��ki jest jej solidna teologia. R�wnocze�nie jednak ma ona tak�e sw�j wymiar pedagogiczny - sugestie praktyczne nast�puj�ce w �lad za teoretycznymi rozwa�aniami. Autor gor�co pragnie, aby czytelnik doceni�, pokocha�, a przede wszystkim, aby modli� si� r�a�cem.Nie jest to "jeszcze jedna" ksi��ka o r�a�cu. To ca�kiem po prostu najlepsza z dost�pnych ksi��ek. Ja sam, mimo �e ca�e �ycie odmawiam r�aniec - cho� by� mo�e, niestety, nie zawsze by�a to medytacja r�a�cowa - potrafi�em dzi�ki tej lekturze g��biej i pe�niej zda� sobie spraw� z nieocenionej wagi tej modlitwy. Jest to ksi��ka, kt�ra z pewno�ci� zdob�dzie s�aw�. I jest dla mnie zaszczytem i przyjemno�ci�, �e mog�em mie� w niej sw�j udzia� w postaci tej przedmowy.Wilfrid J. Harrington OPWPROWADZENIENarody angloj�zyczne ju� od �wier� wieku wykazuj� nietypowe dla siebie zainteresowanie medytacj�. Aby si� o tym przekona�, wystarczy wej�� do najbli�szej ksi�garni: ka�da z wielkich tradycji kulturowych i religijnych prezentuje tam swoje czcigodne metody. W�a�ciwie nie powinni�my si� dziwi�. Medytacja tkwi w samym sednie ludzkiego ducha i nawet zagoniona Ameryka nie mo�e jej zignorowa� raz na zawsze.Brakuje natomiast w naszych ksi�garniach ksi��ek na temat r�a�ca. Jest to zaskakuj�ce, jako �e r�aniec jest najbardziej popularn� na �wiecie form� medytacji. Bez w�tpienia wielu ludzi unika r�a�ca uwa�aj�c, �e jest on przeznaczony wy��cznie dla katolik�w (niniejsza ksi��ka podaje zreszt� w w�tpliwo�� takie twierdzenie). Lecz sami medytuj�cy na r�a�cu nie analizuj� tej swojej umiej�tno�ci; a jeszcze mniej zastanawiaj� si� nad tym, jak ma�o uwagi pisz�cy po�wi�caj� tej ich modlitwie.Dla milion�w ludzi, kt�rzy nie znaj� osobi�cie r�a�ca, wydaje si� on by� tylko jakby dziecinnym paplaniem "zdrowasiek", kt�re brz�czy ze starego radia w pa�dziernikowe czy majowe wieczory. Niekt�rzy zauwa�aj�, �e ten jednostajny d�wi�k jest przerywany po ka�dym dziesi�tku Zdrowa� Maryjo przez bardziej znan� modlitw� Chrystusa, Ojcze nasz. Cz�� ludzi s�ysza�a by� mo�e nawet, �e ci, kt�rzy modl� si� na r�a�cu, ca�y czas medytuj� przy pomocy "tajemnic" - epizod�w z Ewangelii, kt�re pobudzaj� medytacyjne zdolno�ci. Ale ilu domy�la si�, �e r�aniec ma swoje donios�e miejsce w�r�d wielkich medytacyjnych dr�g ludzko�ci? A nawet sami modl�cy si� na r�a�cu - czy wiedz� oni o tym? (W celu zapoznaniasi� z zewn�trznym wygl�dem r�a�ca i znaczeniem tworz�cych go paciork�w czytelnik mo�e zajrze� na str. 17).Thomas Merton, najs�ynniejszy w�r�d Amerykan�w cz�owiek modlitwy medytacyjnej, mnich, pielgrzymowa� do Tybetu. Merton wiedzia�, �e je�li medytacja stanie si� ameryka�skim zwyczajem, b�dziemy to zawdzi�cza� przede wszystkim Dalekiemu Wschodowi. Hinduizm, buddyzm, taoizm i inne religie zaintrygowa�y nas i zwr�ci�y uwag� na nasz� nieznajomo�� odmiennych kultur. A je�li idzie o nasz temat - odnowi�y zainteresowanie medytacj�.R�wnie� nauka ostro�nie wkroczy�a w t� dziedzin�. Widoczny ostatnio wzrost liczby ksi��ek wskazuje, �e na obrze�ach fizyki analityczne metody tradycyjnej nauki maj� swoje ograniczenia, kt�re mo�na przekroczy� przez bardziej intuicyjne i holistyczne podej�cie medytacyjne, tak jak jest to praktykowane na Wschodzie. The Tao of Physics Fritjofa Capry by�o pierwszym wysi�kiem podj�tym w tym kierunku i wywo�a�o wiele zach�t skierowanych pod adresem autora przez innych fizyk�w'. R�wnocze�nie antropologowie zapewniaj� nas, �e ludzie ze �wiata nieindustrialnego postrzegaj� rzeczy, kt�re dla nas sta�y si� ju� niedost�pne. Edycja Don Juana Carlosa Castanedy, fabularyzowanego kompendium antropologii popularnej, spowodowa�a, �e ca�e pokolenie t�skni za kontemplatywnym �yciem rodzimych Amerykan�w.Odkrycie medytacyjnych sk�onno�ci u ludno�ci przedindustrialnej i nie-zachodniej nale�y powita� z rado�ci�. Ewentualne korzy�ci dla cywilizacji zachodniej s� tak ekscytuj�ce, �e mo�na za ich spraw� mie� w�tpliwo�ci czy warto �a�owa�, �e nasze w�asne tradycje medytacyjne, obecnie zreszt� - trzeba to przyzna� - w�t�e, s� zapoznawane. Lecz pojawiaj� si� te� pierwsze odro�le naszych w�asnych staro�ytnych korzeni medytacyjnych, a niekt�rzy z nas, w��czaj�c w to mnie, maj� silne pragnienia zachowawcze. Chcemy podlewa� ka�d� odro�l bez wzgl�du na' Wydanie poprawione, New York, Bantam Books, 1984.10to, jak beznadziejny by�by jej obecny stan. Dlatego Elie Wiesel z zapa�em o�ywia korzenie chasydyzmu, podczas gdy chrze�cija�scy entuzja�ci wydaj� nowe edycje �redniowiecznej klasyki chrze�cija�skiej. Ob�oku niewiedzy czy Objawienia mi�o�ci Bo�ej Julianny z Norwich. R�aniec oczywi�cie jest tak�e tak� delikatn� zachodni� ro�link�.Niew�tpliwie s�awa r�a�ca jest trwale zakorzenio... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sylwina.xlx.pl