Mikromegas, eBooks txt

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
WolterMikromegas1HISTORIA FILOZOFICZNA(1752)Prze�o�y�: Tadeusz �ele�ski BoyI. Podr� pewnego mieszka�ca gwiazdy Syriuszowej na planet� SaturnaNa jednej z planet kr�c�cych si� doko�a gwiazdy imieniem Syriusz �y� pewienm�ody cz�owiek, bardzo rozgarni�ty, kt�rego mia�em zaszczyt pozna� w czasieostatniej podr�y, jak� podj�� na nasze mrowisko. Nazywa� si� Mikromegas,kt�re to imi� bardzo nada�oby si� dla wszystkich wielko�ci. Mia� osiem milwzrostu; przez osiem mil rozumiem dwadzie�cia cztery tysi�ce krok�wgeometrycznych, po pi�� st�p ka�dy.Ten i �w z geometr�w, ludzi niezwykle po�ytecznych, we�mie natychmiastpi�ro do r�ki i wykryje, i� skoro pan Mikromegas, mieszkaniec sfery Syriusza,liczy od g�owy do n�g dwadzie�cia cztery tysi�ce krok�w, co czyni stodwadzie�cia tysi�cy st�p kr�lewskich, my za�, mieszka�cy ziemi, liczymy tylkopi�� st�p, a nasza ziemia ma dziesi�� tysi�cy mil obwodu, glob, kt�ry go wyda�,musi bezwarunkowo posiada� �ci�le dwadzie�cia jeden milion�w sze��settysi�cy razy wi�kszy obw�d ni� nasza ma�a ziemia. Nic prostszego ipospolitszego w naturze. Pa�stwa niekt�rych mocarz�w Niemiec lub W�och,kt�re mo�na obej�� w p� godziny, w por�wnaniu z cesarstwem tureckim,moskiewskim lub chi�skim s� jedynie ma�� pr�bk� zdumiewaj�cych r�nic,jakie natura uczyni�a mi�dzy istotami.Skoro posta� Jego Ekscelencji posiada�a wzmiankowan� wysoko��,rze�biarze i malarze zgodz� si� bez trudno�ci, �e m�g� on mie� w pasie jakiepi��dziesi�t tysi�cy st�p obwodu; proporcja nader przyzwoita! Poniewa�d�ugo�� nosa wynosi�a trzeci� cz�� pi�knej twarzy, twarz za� stanowi�a si�dm�cz�� wzrostu pi�knego cia�a, trzeba si� zgodzi�, �e nos mieszka�ca Syriuszaliczy� sze�� tysi�cy trzysta trzydzie�ci trzy st�p kr�lewskich z u�amkiem; coby�odo udowodnienia.Co do umys�u, jest to jeden z najbardziej o�wieconych, jakie zna�em; wiemn�stwo rzeczy; wynalaz� sam niejedno. Nie mia� jeszcze dwustu pi��dziesi�ciulat i studiowa�, wedle zwyczaju, w najs�ynniejszym kolegium jezuickim swojejplanety, kiedy si�� swego umys�u odgad� wi�cej ni� pi��dziesi�t twierdze�Euklida, czyli o osiemna�cie wi�cej ni� Blaise Pascal, kt�ry rozwi�zawszy ichw�r�d zabawy trzydzie�ci dwa, zosta� p�niej do�� �rednim geometr�, a bardzolichym filozofem2. Maj�c oko�o czterystu pi��dziesi�ciu lat, na schy�kudzieci�ctwa, bawi� si� sekcjonowaniem owych drobniutkich owad�w, kt�re niemaj� ani stu st�p �rednicy i umykaj� si� zwyczajnym mikroskopom. Napisa� otym ciekaw� ksi��k�, kt�ra �ci�gn�a na� nieco k�opot�w. Mufti3 owego kraju,wielki w�cibski i wielki nieuk, znalaz� w jego dziele twierdzenia podejrzane,nieprawowierne, zuchwa�e, cuchn�ce herezj�, i zacz�� go prze�ladowa�.Chodzi�o mianowicie o to, czy zasadnicza istota pche� na Syriuszu jest tej samejnatury co �limak�w. Mikromegas broni� si� z wielk� ci�to�ci�; przeci�gn�� naswoj� stron� kobiety: proces trwa� dwie�cie dwadzie�cia lat. Wreszcie muftiuzyska� wyrok pot�piaj�cy ksi��k�, z ust m��w uczonych w prawie, kt�rzy jejnie czytali; autor otrzyma� rozkaz niepojawiania si� na dworze przez osiemsetlat.Wygnanie z dworu, kt�ry roi� si� od intryg i ma�ostek, nie zmartwi�o gozbytnio. U�o�y� ucieszn� piosnk� na muftiego, co by�o temu dygnitarzowi do��oboj�tne; po czym pu�ci� si� w podr� od planety do planety, abywykszta�ci� umys� i serce, jak si� to m�wi. Ci, kt�rzy podr�uj�jedynie w kariolce pocztowej lub w berlince, b�d� niew�tpliwie zdumieniekwipa�ami owych planet; my, ludzie, na naszej kupce gliny nie wyobra�amysobie nic poza naszym zwyczajem. Podr�nik �w zna� doskonale prawa ci��eniai wszystkie si�y przyci�gaj�ce i odpychaj�ce. Pos�ugiwa� si� nimi tak zr�cznie,i�to przy pomocy s�onecznego promienia, to za po�rednictwem komety, w�drowa�za sw� kompani� od globu do globu, jak ptak buja z ga��zi na ga���. Przebieg� wkr�tkim czasie drog� mleczn�; musz� wyzna�, �e nie widzia� zgo�a poprzezgwiazdy, jakimi jest usiana, owego pi�knego empiryjskiego nieba, kt�reznakomity wikary Derham4 ujrza�, jak si� chlubi, na ko�cu swej lunety. To nieznaczy, bym twierdzi�, �e pan Derham �le widzia�, niech mnie B�g zachowa! ale,ostatecznie, Mikromegas by� na miejscu, jest dobry obserwator... S�owem, niechc� si� sprzeciwia� nikomu. Mikromegas, zasterowawszy umiej�tnie, dosta� si�na Saturna. Mimo �e przyzwyczajony do ogl�dania nowych rzeczy, w pierwszejchwili, widz�c ma�o�� globu i jego mieszka�c�w, nie m�g� si� wstrzyma� odu�miechu wy�szo�ci, jaki wymyka si� nawet najroztropniejszym. OstatecznieSaturn jest ledwie dziewi��set razy wi�kszy od ziemi, a obywatele tego kraju tokar�y maj�ce ledwie tysi�c �okci wzrostu lub co� ko�o tego. Zrazu przybyszpo�artowa� sobie z tego ze sw� �wit�, tak mniej wi�cej jak muzyk w�oskiprzybywszy do Francji pod�miewa si� z muzyki Lulliego5. Ale poniewa�Syryjczyk mia� nieco oleju w g�owie, zrozumia� rych�o, �e osoba obdarzonamy�l� mo�e nie by� �mieszn�, mimo �e ma tylko sze�� tysi�cy st�p wzrostu.Nape�niwszy z pocz�tku mieszka�c�w Saturna przestrachem i zdumieniem, z�y�si� poma�u z nimi. Zawar� �cis�� przyja�� z sekretarzem Akademii Saturna6,cz�owiekiem nader �wiat�ym, kt�ry po prawdzie nic nie wynalaz�, ale zdawa�bardzo dobrze spraw� z wynalazk�w cudzych i z niejakim talentem uprawia�ma�e wierszyki i du�e rachunki. Przytocz� tu, ku zadowoleniu czytelnik�w,osobliw� rozmow�, jak� jednego dnia Mikromegas odby� z panem sekretarzem.1. Mikromegas - fantastyczne imi� powsta�e z po��czenia dwu greckich wyraz�w:micros - ma�y, megas - du�y.2. �arliwo�� religijna przenikaj�ca pisma B�a�eja Pascala (1623 1662) czyni�a goWolterowi antypatycznym.3. Ponowna aluzja do Boyera, kt�ry prze�ladowa� Listy filozoficzne Woltera(1731) za twierdzenie, �e w�asno�ci duszycz�owieka rozwijaj� si� r�wnocze�nie z jego organami, tak samo jak w�a�ciwo�ciduszy zwierz�t.4. Derham Wilhelm (1657 1735) - teolog i uczony angielski. W dziele pt. Teologiaastronomiczna dowodzi istnieniaBoga na podstawie cud�w przyrody.5. Lulli Jan Baptysta (1632 1687) - tw�rca narodowej opery francuskiej.6. Sekretarz Akademi i Saturna - pod t� postaci� Wolter przedstawia BernardaFontenelle'a (16571757), d�ugoletniego sekretarza francuskiej Akademii Nauk. Fontenelle uprawia�prawie wszystkie gatunki literackie,zas�yn�� jednak jako popularyzator zdobyczy nauk przyrodniczych.II. Rozmowa mieszka�ca Syriusza z mieszka�cem SaturnaSkoro jego Ekscelencja po�o�y� si�, sekretarz za� zbli�y� si� do jego twarzy,Mikromegas rzek�:- Trzeba przyzna�, �e natura jest bardzo r�norodna.- Tak - rzek� Saturnijczyk - natura jest niby klomb, kt�rego kwiaty...- Ech - przerwa� tamten - daj pok�j swoim klombom.- Jest - podj�� sekretarz - niby wieniec blondynek i brunetek, kt�rych stroje...- Co tu maj� do rzeczy jakie� brunetki? - rzek� tamten.- Jest zatem niby galeria malowide�, kt�rych rysy...- Ech, nie - rzek� podr�ny - jeszcze raz, natura jest jak natura. Po co tuszuka� por�wna�?7- Aby pana zabawi� - rzek� sekretarz.- Ja nie chc�, aby mnie bawiono - odpar� podr�ny - chc�, aby mnie uczono.Na pocz�tek powiedz mi, ile na twoim globie ludzie maj� zmys��w?- Siedemdziesi�t dwa - odpar� akademik - i wci�� skar�ymy si�, �e mamy ichtak ma�o. Wyobra�nia wybiega poza nasze potrzeby; uwa�amy, �e przy naszychsiedemdziesi�ciu dwu zmys�ach, naszym pier�cieniu, naszych pi�ciu ksi�ycachjeste�my zbyt ograniczeni. Mimo ca�ej ��dzy poznania i mimo do�� znacznejliczby nami�tno�ci, jakie wyp�ywaj� z naszych siedemdziesi�ciu dw�chzmys��w, mamy pod dostatkiem czasu, aby si� nudzi�.- Bardzo wierz� - rzek� Mikromegas - my na naszym globie mamy bliskotysi�c zmys��w, a mimo to zostaje nam jakie� mgliste pragnienie, jaki�nieokre�lony niepok�j, kt�ry ostrzega nas bez ustanku, �e jeste�my niczym i �eistniej� stworzenia o wiele doskonalsze. Podr�owa�em nieco: widzia�em�miertelnik�w o wiele ni�szych od nas; widzia�em znacznie wy�szych, ale niewidzia�em takich, kt�ry by nie mieli wi�cej pragnie� ni� istotnych potrzeb, awi�cej potrzeb ni� zadowolenia. Dotr� mo�e kiedy� do kraju, gdzie nie brakniczego, ale dot�d nikt nie udzieli� mi pewnych wiadomo�ci o tym kraju.Za czym Saturnin i Syryjczyk zapu�cili si� w g��bokie rozwa�ania; ale powielu przemy�lnych i bardzo niepewnych wnioskach trzeba by�o wr�ci� dofakt�w.- Jak d�ugo �yjecie? - spyta� Syryjczyk.- Ach, bardzo kr�tko - odpar� cz�owieczek z Saturna.- To tak jak my - rzek� Syryjczyk - zawsze skar�ymy si�, �e kr�tko. Musi toby� powszechne prawo natury.- Niestety! - odpar� Saturnijczyk - �yjemy, w przeci�ciu, ledwie pi��setwielkich rewolucji s�o�ca. (To wynosi mniej wi�cej pi�tna�cie tysi�cy lat, wedlenaszej rachuby). Sam widzisz: to� to znaczy umrze� prawie w tej�e chwili, wkt�rej si� rodzi8. Istnienie nasze jest punkcikiem, trwanie chwil�, glob atomem.Ledwie si� cz�owiek zacz�� uczy� po trosze, a ju� przychodzi �mier�, nim zdoby�krzt� do�wiadczenia. Co do mnie, nie �miem czyni� �adnych plan�w; czuj� si�niby kropla w oceanie. Wstyd mi, zw�aszcza wobec pana, komicznej roli, jak�gram we wszech�wiecie.Mikromegas odpar�:- Gdyby� nie by� filozofem, l�ka�bym si� zasmuci� ci� pouczaj�c, �e nasze�ycie jest siedemset razy d�u�sze; ale wiesz a� nadto dobrze, �e kiedy trzebaodda� cia�o �ywio�om i o�ywi� natur� pod inn� postaci� (co nazywa si��mierci�), kiedy nadejdzie ta chwila metamorfozy, w�wczas wychodzi na jedno,czy si� �y�o wieczno��, czy jeden dzie�. By�em w krajach, gdzie mieszka�cy �yj�tysi�c razy d�u�ej od nas, i zauwa�y�em, �e jeszcze szemraj�. Ale wsz�dzie te�zdarzaj� si� ludzie obdarzeni zdrowym rozumem, kt�rzy umiej� si� pogodzi� zlosem i czu� wdzi�czno�� dla Stw�rcy Wszechrzeczy. Rozsypa� on w tym �wieciebezmiar rozmaito�ci kryj�cy zarazem cudown� jednolito��. Na przyk�ad... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sylwina.xlx.pl