Mirkowicz Tomasz - Pielgrzymka do Ziemi Swietej Egiptu, Z zegarkiem, Książki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->TOMASZ MIRKOWICZPIELGRZYMKADO ZIEMIŚWIĘTEJ EGIPTU2003Pamięci Kazimierza Łyszczyńskiego,ściętego w dniu 30 marca 1689 rokuna Rynku Starego Miasta w Warszawieza napisanie traktatuDe non existentia DeiJam jest Bóg Wielki, syn Boga Wielkiego, Ogień, syn Ognia, którego obcięta głowazostała mu zwrócona. Nie zabrano głowy Ozyrysowi, niech nie będzie zabrana też głowaOzyrysa-Ani. Zespoliłem swe członki, sprawiłem, żem znów cały, silny i młody; jam jestOzyrys, Pan WiecznościKSIĘGA UMARŁYCH, Rozdział 43 (papirus Ani)Rzeknij tylko słowo, a oddam ci... nawet głowęBolesław Prus, FARAON (1897)WSTĘPPewnego dnia Izydora, najstarsza z trzech córek Alicji, szukając czegoś w biurku matki,znalazła dziwny, bardzo długi list, napisany – jak wynikało z treści – przed prawiedziewiętnastu laty przez jej stryjecznego dziadka.Gdy tylko skończyła czytać, pobiegła do matki, wielce podniecona.– Mamo, znalazłam list twojego stryja! – zawołała. – Czy to wszystko prawda?– I tak, i nie – odparła Alicja, odkładając na bok numer „Literatury na Świecie”poświęcony twórczości Bataille’a, który właśnie zaczynała czytać. – Ale pojechałam doEgiptu, żeby się przekonać. Chciałam opowiedzieć ci o tym czwartego lutego, w twojeosiemnaste urodziny. Tych kilkanaście dni nie zrobi chyba różnicy. Siadaj i słuchaj.Najwyższy czas, żebyś dowiedziała się o wszystkim.I PRELIMINARIA1Alicja dawno się tak nie bawiła, jak na pogrzebie stryja. Z początku była przerażona, alezanim kondukt dotarł na cmentarz położony ze dwa kilometry od miasteczka, śmiała sięwesoło, podobnie jak inni żałobnicy.Jej ojciec dawno nie żył. Mieszkała z matką i ciotką. O tym, że ma stryja, dowiedziała siętego samego dnia rano, kiedy po wyjściu matki ciotka poderwała się nagle i wybiegła zpokoju, a chwilę później wróciła z wymiętym świstkiem, który wcisnęła w dłoń Alicji.– Masz! Czytaj!Był to telegram następującej treści: ALICJO UMIERAM ZA TRZY DNI STOPPRZYJEDŹ STOP TEODOR SIECIECH.– Kto to jest Teodor? – spytała zdziwiona Alicja.– Brat twojego ojca.– Jak to?! Ani ty, ani mama nigdy mi nie wspominałyście, że ojciec miał brata.– Wiem. Nieraz powtarzałam Helence, że powinna ci powiedzieć. Nie chciała. Niechciała ci nawet pokazać tego telegramu. Wcześniej nie zgadzałam się z nią, ale milczałam.Co innego teraz, kiedy Teodor jest umierający... Twój ojciec miał dwóch braci, starszego,Elka, czyli właśnie Teodora, i młodszego, Wiktora. Po śmierci Jerzego Helenka zerwała znimi wszelki kontakt, choć nawet mnie nigdy nie zdradziła, dlaczego. Wiktor od wojnyprzebywa w Ameryce, ma sklepik w Chicago, a Teodor cały czas mieszka w Sieciechowie.Wiedział, że Helenka nie życzy sobie, aby się z tobą spotkał, i dotąd szanował jej wolę,jednak kilka dni temu przyszedł ten telegram. Chciałam od razu ci go pokazać, ale Helenkami zabroniła, kazała go podrzeć i wyrzucić. Długo się wahałam, co robić; w końcu uznałam,że jesteś już dorosła i masz prawo sama zdecydować, czy chcesz odwiedzić stryja. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sylwina.xlx.pl